
Główna zasada brzmi: zestawiajmy stare z nowym. Nie przerażajmy się połączeń typu : babcina broszka ze szlachetnych materiałów i banalny T – shirt ze sklepu sieciowego. Właśnie na takim efekcie przełamania nam zależy! Na mniej poważnym, acz spektakularnym stylu. Zasada ta tyczy się też w drugą stronę – odważmy się, aby do sukienki, żakietu lub płaszcza w stylu vintage przypiąć niekonwencjonalne, szalone broszki z filcu, plastiku. Dobrym pomysłem jest też samodzielne jej wykonanie, gdyż wbrew pozorom nie jest to trudna sztuka.
Drugą mającą znaczenie sprawą, którą musimy wziąć pod uwagę, jest miejsce przypinania broszki.
Podobnie ciekawy tekst przeczytasz po przejściu do serwisu (http://suknie-slubne.warszawa.pl/monica-loretti/) – zobaczysz, że jest niezwykle wciągający, zatem przeczytaj go.
Oczywiście, najbardziej znane miejsce to klatka piersiowa, ale dlaczego by nie podkreślić broszką kołnierzyka? Prosta koszula nabierze dzięki temu zabiegowi elegancji i szyku.
Trzecia zasada brzmi: broszki dobrze prezentują się nie tylko w połączeniu z marynarkami i sukienkami, ale też ze swetrami. Nudny kardigan zyska niepowtarzalnego i całkiem nowego stylu w sąsiedztwie broszki.
Myślisz, że ten materiał jest warty zainteresowania? Jeśli tak, to bez wątpienia zainteresuje Cię też ta rekomendowana oferta (https://fryzjerpiaseczno.pl/stylizacja-paznokci/), ponieważ dotyczy pokrewnej tematyki.
Słynny stylista Gok Wan w interesujący sposób uczy kobiety jak z niepozornych pantofli uczynić centralny punkt naszej stylizacji dopinając dwie broszki (broszki). Brak nam funduszy na wieczorowa torebkę? Przypnijmy broszkę do takiej, którą już posiadamy w swej szafie.
Nie bójmy się więc broszek! Odpowiednio dobrane, postawią przysłowiową kropkę nad „i” naszym stylizacjom.